|
||||||
Tolumnia
Storczyki z rodzaju Tolumnia należały do niedawna do rodziny Oncidium i często są jeszcze sprzedawane pod nazwą equitant oncidium. Tolumnie różnią się od oncidiów nie tylko rozmiarami - podstawową różnicą jest brak pseudobulw. Określenie "equitant" (od równości) wywodzi się z faktu, że zachodzące na siebie ciasno liście tolumni tworzą symetryczny, równy wachlarz. Te miniaturowe storczyki są dość popularne na Zachodzie, szczególnie w USA, i sprzedawane powszechnie w dużych sklepach typu OBI, czy w centrach ogrodniczych. Ze względu na małe rozmiary i różnorodną kolorystykę kwiatów amatorzy gromadzą całe kolekcje tolumni - w końcu na jednym oknie można zmieścić pewnie i ze 40 tych atrakcyjnych roślin. Wchodząc zimą (czyli w okresie kwitnienia tolumni) do sklepu w rodzaju Home Depot, można prawie zawsze znaleźć kilka gatunków lub odmian tych storczyków. W Polsce jeszcze ich nie widziałem, ale można je zakupić za pośrednictwem amerykańskich firm wysyłkowych, o czym dalej. Skoro są tam łatwo dostępne, również liczba skarg na trudność ich uprawy jest duża, ponieważ wiele osób poniosło klęskę próbując utrzymać je przy życiu. Jednakże nie są one wcale trudne w uprawie, a po prostu mają szczególne wymagania (jak większość storczyków). Do powodzenia w uprawie tych fascynujących, miniaturowych roślin konieczna jest tylko odrobina wiedzy o warunkach ich naturalnego środowiska. Po pierwsze, tolumnie są tak zwanymi "epifitami gałązkowymi". Znaczy to, że żyją (przynajmniej większość z nich) na samych końcach gałęzi drzew - gospodarzy, często wręcz powiewając w powietrzu. Miejsca, w których rosną, mogą być dość różnorodne, począwszy od zarośli mangrowych, niewielkich krzewów (na przykład, na Florydzie ich ulubionymi gospodarzami są krzewy rozmarynu), przez słupki ogrodzeniowe i skały, a skończywszy na kaktusach, o których za chwilę. Już sam ten fakt powinien w pewnym stopniu naprowadzić na tajemnicę ich uprawy. Wszędzie tam, gdzie rosną, tolumnie są prawie zawsze znajdowane z całkowicie odsłoniętymi korzeniami w miejscach bardzo wyeksponowanych i wystawionych na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Obserwując tolumnie rosnące w naturze, dość łatwo jest zauważyć, że ich korzenie owijają się dookoła małych gałązek i sięgają jak najdalej w poszukiwaniu innych miejsc, dookoła których można by się jeszcze zawinąć. Te gałązki preferowane przez tolumnie są nowymi odrostami drzew lub krzewów, a co za tym idzie nie ma na nich mchu ani żadnego innego materiału zatrzymującego wodę. Tolumnie nie potrzebują takiego magazynu wody. Jak jasno widać, lubią suche warunki życia. Ich naturalne środowisko znakomicie ilustruje zdjęcie Tolumnia velutina pochodzące z internetowej encyklopedii Jay's Internet Orchid Species Encyclopedia. Widać na nim też wyraźnie pokrój rośliny - małe wachlarze liściowe i długie, cienkie łodygi kwiatowe. Wróćmy na moment
do kaktusów. Niektóre tolumnie żyją w naturze na kaktusach. Wiele z
nich pochodzi z tropikalnych pustyń na wyspach Karaibskich. Poziom opadów
na tych pustyniach jest bardzo niski, ale ponieważ są one na wyspach,
powietrze ma tam stosunkowo wysoką wilgotność. Żyjące tam tolumnie pobierają
wodę z porannej rosy i mgły. Miejsca te są gorące przez większą
część roku. Przystosowując się do gorąca i braku wody, tolumnie
na drodze ewolucji wykształciły wysoką odporność na słońce, suszę i gorąco.
Jak wiele roślin pustynnych, tolumnie mają gruboszowate liście, które
mogą zgromadzić zadziwiająco dużą ilość wody. Liście zebrane są w płaskie
wachlarze, co ogranicza długość naświetlania ich przez intensywne promienie
słoneczne. Gdy słońce przemieszcza się na niebie, jego promienie nigdy
nie padają długo na płaską powierzchnię liści. Rośliny dostosowują się
do pozycji słońca, co można łatwo zauważyć nawet w jasnej szklarni.
Dlatego też nie należy zmieniać ich orientacji względem słońca. Jeśli
zostaną postawione w słonecznym miejscu w pozycji umożliwiającej
padanie promieni słonecznych na bok wachlarza, może wystąpić zaczerwienienie
liści lub oparzenia. Uprawa tolumni w domu
lub w szklarni kończy się niepowodzeniem tylko wtedy, gdy nie bierze
się pod uwagę warunków, w jakich rosną w naturze. Jeśli przestrzega
się kilku prostych reguł, ich uprawa staje się bardzo prosta i nie
przysparza żadnych problemów. Po drugie, jeśli następnego dnia roślina jest jeszcze wilgotna, NIE NALEŻY PODLEWAĆ. Przed kolejnym podlaniem roślina musi być całkowicie sucha. Jeśli roślina zostanie kilka razy pod rząd podlana przed całkowitym wyschnięciem, zaczną jej gnić korzenie, zgnilizna przeniesie się do wachlarza liściowego i będzie się można z nią pożegnać w ciągu kilku dni. Cienkie korzenie tolumni są efektem ewolucji w kierunku dostosowania się do suszy, a mokre korzenie są bardzo podatne na gnicie. Dlatego najistotniejszym elementem uprawy tolumni jest nieuleganie pokusie nadmiernej dbałości o jej samopoczucie. Po trzecie, podłoże
dla tych storczyków musi dobrze odprowadzać wodę i zapewniać ciągły
dopływ powietrza. Należy używać potłuczonych skorup glinianych, keramzytu,
kory lub bryłek węgla drzewnego w miniaturowych doniczkach glinianych,
aby zapewnić idealny odpływ wody i dopływ powietrza. Po czwarte, należy kontrolować szkodniki! Tarczniki lub bawełnice mogą dość szybko całkowicie zniszczyć całą kolekcję tolumni. Należy unikać środków owadobójczych opartych na ropie naftowej, ponieważ są one bardzo szkodliwe dla tolumni. O ile to możliwe, należy korzystać z łagodnych środków, na przykład z wacika nasączonego 50% roztworem alkoholu, ale w razie poważnego ataku szkodników można używać tzw. systemowych środków owadobójczych. Literatura amerykańska zaleca używanie w tych wypadkach środków o nazwach Orthene, Malathion i Cygon 2E, natomiast nie jestem pewien jakie są ich odpowiedniki na rynku polskim. ZAWSZE DOKŁADNIE trzeba stosować się do instrukcji używania środka owadobójczego. Nie wolno zaprzestawać jego stosowania zbyt wcześnie, ani nie używać zbyt niskiego stężenia. W przeciwnym wypadku z tych kilku najodporniejszych owadów, które przetrwają, może rozwinąć się całe nowe pokolenie owadów jeszcze trudniejszych do zabicia. Tolumnie lubią ciepło. Najniższą temperaturą tolerowaną przez nie bez problemu jest 16°C. Mogą znieść niższe temperatury, ale ich wzrost w tych warunkach będzie minimalny. Chyba nie muszę wspominać o świetle. Jak wynika z opisu ich naturalnego środowiska, należy zapewnić im pełne słońce lub tak dużo światła, jak to możliwe. Moje tolumnie, które uprawiam przy zacienionym zachodnim oknie, stoją kilka centymetrów od świetlówki. Tolumnie rosną bardzo sezonowo i dostosowanie się do ich cyklów rozwoju zwiększa znacznie szanse sukcesu w ich uprawie. Głównym okresem wzrostu jest późne lato i wczesna jesień. Potrzebują wtedy regularnego podlewania (nadal z obowiązkowym osuszeniem) i jak najwięcej zachęty do zwiększenia masy korzeniowej. Wynika to stąd, że w tym czasie wraz z przemieszczaniem się tropikalnych frontów burzowych na wyspach Karaibskich spada większa część opadów rocznych. Podczas późnej jesieni i wczesnej zimy wzrost powolnieje i nowe odrosty twardnieją. W okresie od października do lutego należy je regularnie nawozić, co pobudzi kwitnienie. Nawożenie zimą jest kluczowe do rozwoju dużej liczby kwiatów o większych rozmiarach. W ostatnich tygodniach grudnia powinny zacząć wyrastać łodygi kwiatowe. Należy kontynuować nawożenie i regularne podlewanie, aby zachęcić do rozwoju większej liczby pąków i ograniczyć utratę wody przez kwiaty. Pierwsze kwiaty mogą rozwinąć się już w lutym, ale głównym okresem kwitnienia tych pięknych roślin jest początek marca do końca kwietnia. Jak łatwo zauważyć, tolumnie są roślinami idealnie przystosowanymi do warunków naszych mieszkań i można je uprawiać na oknie bez żadnych osłon. Ja osobiście uprawiam je w swoim orchidarium zamocowane na pniu epifitowym, ale nie jest to niezbędne. Spryskuję je co dwa-trzy dni, za co od trzech lat odwdzięczają mi się regularnym, niezawodnym kwitnieniem. Szczerze mówiąc, uważam je za najłatwiejsze w uprawie kwiaty na świecie, czego nie mogę powiedzieć o dużej liczbie innych moich storczyków, nie wspominając nawet tych, które wysłałem na lepszy świat. Są to naprawdę małe rośliny. Wysokość wachlarzy moich tolumni nie przekracza 5 cm, a cała kępa ma może średnicę 8 cm. Wyrastające spomiędzy liści łodygi kwiatowe są cienkie (1 mm), lekko wygięte i mają długość około 25 cm. Zwykle na każdy nowy wachlarz przypada jedna łodyga, ale podobno może ich być więcej. Kwiaty o średnicy 2,5 - 3 cm rozwijają się kolejno i kwitnie ich zwykle kilka jednocześnie. Wytrzymują do 3 tygodni, ale cały okres kwitnienia od rozwinięcia pierwszego kwiatu do opadnięcia ostatniego trwa półtora miesiąca, co jest przyzwoitym osiągnięciem. Nie należy obcinać przekwitniętych łodyg kwiatowych przed ich zbrązowieniem, bo mogą jeszcze wypuścić boczne odrosty - wiem to z własnego doświadczenia :-)). Teraz może trochę informacji na temat ich dostępności. W sklepie w Polsce się ich raczej nie kupi. Trochę gatunków jest dostępnych z wysyłkowych firm niemieckich, ale najwięcej tolumni można znaleźć w Stanach Zjednoczonych. Znalazłem firmę znaną z uprawy i krzyżowania tolumni oferującą ciekawą gamę odmian. Firma nazywa się Kawamoto Orchid Nursery i oferuje rośliny w cenie 6-15 dolarów. Oto kilka najciekawszych odmian: Onc.
Barbie "Strawberry Delight"
W poradach na naszej witrynie można znaleźć instrukcje dotyczące importu storczyków. Najlepiej zamawiać je grupowo, bo to umożliwia zbicie ceny, a także znacznie obniża koszty transportu i wymaganych dokumentów. Dlatego też namawiam - Storczykarze, łączcie się. (Nawet w artykule o storczykach można wcisnąć trochę propagandy he, he , he...)
Jerzy
Dziedzic |
||||||