ŹRÓDŁA
/ KWIATY
/ Nr
4/86
Rozmnażanie storczyków
Wprowadzenie
do uprawy i rozpowszechnienie w Europie tropikalnych storczyków trwało
300 lat. W XVIII i XIX wieku zbierano z naturalnego siedliska dziesiątki
tysięcy egzemplarzy różnych gatunków i transportem morskim przesyłano
je na zamówienie europejskich firm ogrodniczych. Znanym polskim zbieraczem
był Józef Warszewicz. Plonem jego wypraw do Ameryki Południowej było
przywiezienie ponad 300 gatunków storczyków, które niemiecki botanik
Reichenbach sklasyfikował i nadał im nazwy. Ogromna większość zebranych
w naturze storczyków nie wytrzymywało jednak kilkumiesięcznej podróży
statkiem, inne zginęły z powodu nieznajomości wymagań tych roślin.
Z biegiem lat ogrodnicy
poznawali coraz lepiej potrzeby storczyków. Jednak nadal nie potrafili
ich masowo rozmnażać. Znano tylko rozmnażanie przez podział roślin,
które w przypadku storczyków tworzących znikomą ilość nowych pędów były
metodą mało efektywną. Storczyki można podzielić w momencie przesadzania,
a więc co 2- 3 lata, uzyskując tylko jedną roślinę potomną. Dlatego
przez długie lala były one roślinami ekskluzywnymi, rosły w przypałacowych
oranżeriach, w szklarniach wyspecjalizowanych firm ogrodniczych i w
kolekcjach ogrodów botanicznych.
O rozpowszechnieniu
uprawy storczyków zadecydowało opracowanie ich rozmnażania z nasion
i z tkanek. Na przełomie XIX i XX wieku dzięki pracom Burgeffa i Bernarda
poznano biologię kiełkowania nasion storczyków. Opracowano metody symbiotycznego
(przy współżyciu z grzybami) i asymbiotycznego (przy odżywianiu cukrem)
wysiewu tych pozbawionych związków odżywczych, bezzieleniowych nasion.
Generatywne rozmnażanie w warunkach in vitro (w szkle), przy zachowaniu
sterylności pozwala na otrzymanie licznych roślin gatunków botanicznych,
ale nie następuje jednorodne dziedziczenie cech u odmian mieszańcowych.
Jednak rozmnażanie z nasion nadal jest powszechnie stosowane do odmian
Paphiopedilum.
W lalach sześćdziesiątych
i siedemdziesiątych opracowano rozmnażanie storczyków metodą kultur
tkankowych przez tzw. meryklony. Rośliny potomne są identyczne jak roślina
macierzysta. Twórcą metody był francuski uczony profesor George M. Morel.
Zapoczątkował on badania, których celem było uzyskanie roślin Cymbidium
wolnych od chorób wirusowych.
Obserwując wzrost
tkanki merystematycznej Cymbidium Morel zauważył, iż wyizolowany
stożek wzrostu, czyli merystem wierzchołkowy, nie wyrasta bezpośrednio
w pęd, jak to się dzieje w przypadku innych roślin, takich jak goździki,
złocienie czy ziemniaki.
Z izolowanej merystematycznej
tkanki Cymbidium po 1 do 3 miesięcy kultury in vitro powstaje
utwór analogiczny do protokormu, jaki tworzy się podczas kiełkowania
nasion storczyków (rys. 1).
Rys. 1.
Kiełkowanie nasienia (A) i rozwój merystemu (B) storczyka s - nasienie,
ke - komórki embrionalne, p - protokorm, rh - włośniki, pd - pęd: k
- korzeń, m - merystem apikalny, bpr - primordla liściowe.
Zarodek w tych nasionach
składa się z kilkudziesięciu lub kilkuset komórek embrionalnych. Nasiona
kiełkując nie tworzą bezpośrednio pędu, lecz tak zwany protokorm w postaci
malej bulwki. Rozwój storczyków ze stożków wzrostu jest więc analogiczny
do rozwoju, jaki występuje podczas kiełkowania ich nasion (rys. 1).
Ponadto Morel i Wimber zaobserwowali, iż dzieląc protokormy na mniejsze
części można wywołać ich regenerację restytucyjną (odtworzenie całych
roślin z małych fragmentów) i z każdego fragmentu po początkowym narośnięciu
tkanki wytworzy się jeden, kilka lub kilkadziesiąt nowych protokormów
(rys. 2).
Rys. 2.
Klonalne rozmnażanie storczyków przez dzielenie protokormu, tak zwana
subkultura, p - protokorm, pf - fragment protokormu, pd - pęd, pa -
aglomerat protokormów, k - korzeń.
W następstwie otrzymujemy
pełnowartościowe rośliny o cechach rośliny matecznej, z której pobrano
merystem. Tak wegetatywnie rozmnożone rośliny storczyków nazwano meryklonami.
W miarę rozwoju
badań nad meryklonalnym rozmnażaniem storczyków prowadzonych w ostatnim
25-leciu w różnych krajach Europy, w USA, a także w niektórych krajach
tropikalnych (szczególnie przez profesora Sagawę na Hawajach) zostało
opracowane rozmnażanie licznych gatunków storczyków przez pobieranie
fragmentów (tzw. eksplantatów) z różnych części rośliny (wierzchołki
liści, młode liście; uszkodzone pędy, pąki kwiatowe, a nawet pojedyncze
komórki (rys. 3).
Rys. 3.
Klonalne rozmnażanie storczyków w kulturach in vitro.
k - komórki, am - merystem apikalny, pk - pąk, ml - mały liść, wl -
wierzchołek liścia, pmr - pęd pobrany z małej rośliny, mr - mała roślina,
pf - fragment protokormu, pa - aglomerat protokormów, p - protokorm.
Nieodzownym warunkiem
wzrostu wyszczepionego eksplantatu, jak i wywoływania regeneracji w
warunkach in vitro jest dobranie odpowiedniej pożywki. Ważne są także
warunki zewnętrzne.
Metoda in vitro
daje duże korzyści. Pozwala na szybkie i w dużej liczbie egzemplarzy
rozmnożenie cennych i nowych odmian. Rozwój od momentu powstania protokormu
do dojrzałej rośliny kwitnącej jest przyspieszony w po- równaniu z rozwojem
rośliny powstałej z nasienia (np. Cymbidium zakwita po 3-4 latach,
Cattleya po 2-4 latach, Dendrobium i Phalaenopsis
już po 2 latach).
Rozmnażanie gatunków
storczyków w warunkach laboratoryjnych, a następnie utrzymywanie ich
w kolekcjach, a nawet przeniesienie do siedlisk naturalnych może spełnić
poważną rolę w ochronie tych zagrożonych i ginących roślin. A więc wykorzystanie
i powiązanie metod generatywnego i wegetatywnego rozmnażania in vitro,
jak i prowadzenie banku tkanek pozwoli uchronić przed zagładą i uchować
dla potomności bogactwo gatunków storczyków.
Prof. dr Krystyna
Kukułczanka
Tekst
pochodzi z kwartalnika Kwiaty 4/86 i został opublikowany za zgodą Redakcji.
|