ŹRÓDŁA
/ KWIATY
/ Nr
4/86
Wybrańcy przyrody,
oryginalne, najbardziej fascynujące, najdroższe kwiaty świata storczyki
- o bogactwie barw, kształtów i zapachów, eleganckie, nieodgadnione,
romantyczne perwersyjne w wyglądzie i zachowaniu
Nie
ma drugich roślin, które by tak emocjonowały ludzi. Wiele legend, skojarzeń,
niesamowitych opowieści i przesądów wciąż krąży wokół nich. Są bohaterami
strasznych przygód i kryminałów.
Niegdyś przypisywano
im czarodziejską moc, która dawała ponoć płodność i siłę męską, jako
że bulwy storczyków przypominają pewien anatomiczny szczegół męski.
Właśnie dlatego Grek Teofrates, uczeń Platona, nazwał tę niezwykłą roślinę
orchideą od słowa orchis - określenia owego szczegółu.
Dzisiejsza wiedza
o storczykach zdjęła z nich zasłonę tajemniczości. Wiadomo bowiem jak
się je uprawia, czego wymagają, co lubią, a czego nie tolerują.
W Polsce mamy storczyki
własne, rodzime, krajowe, Choć ustępują wielkością tym egzotycznym,
też są piękne, oryginalne i subtelne. Zdobią polskie lasy i łąki. Przykładem
obuwik pospolity (Cypripedium calceolus), czy urzekająco pachnący
podkolan biały (Platanthera bifolia). Nie
wolne ich zrywać - są pod ochroną!
Przez całe wieki
"łowcy" storczyków przemierzali kontynenty w ich poszukiwaniu. Podejmowali
wyprawy do odległych dżungli i dziewiczych lasów. Każde odkrycie kosztowało
ich wiele wysiłku, poświęcenia i pieniędzy. W Europie pojawiły się po
raz pierwszy w Hiszpanii, w 1510 r, jednak dopiero w wieku XIX zajęto
się ich uprawą w przypałacowych i przyzamkowych oranżeriach. Trafiły
też do holenderskich i angielskich firm ogrodniczych.
Wielkim polskim
znawcą i hodowcą storczyków był JÓZEF WARSZEWICZ, inspektor Ogrodu Botanicznego
UJ w Krakowie (1812-1866). Krakowski Ogród jest też najstarszym ogrodem
botanicznym w Polsce (założony w 1783 r) i słynie ze wspaniałej kolekcji
storczyków.
Amatorzy-hobbyści
powinni na początek "brać się" za uprawę storczyków mało wymagających,
czyli wybierać takie gatunki, które mają warunki naturalne zbliżone
do tych, jakie panuje w naszych mieszkaniach.
Tekst
pochodzi z kwartalnika Kwiaty 4/86 i został opublikowany za zgodą Redakcji.
|